| 10 lipca 2010
Dział:
Numery
{rokbox title=|Przegląd Anarchistyczny nr 11 :: wiosna-lato 2010| thumb=|images/przegl-11-m.png|}images/przegl-11.png{/rokbox} |
Na ostatniej stronie okładki znajdziecie dwie kartki pocztowe do osób, autorów tekstów publikowanych wcześniej na łamach Przeglądu..., odsiadujących wyroki: Artura Konowalika i Alfredo Bonanno. Bonanno, związany z ruchem anarchistycznym od wielu lat, konsekwentnie stosuje swoje „nielegalne” metody i strategie działania, potwierdzając zgodność swoich słów z czynami. Odsiaduje obecnie wyrok za napad na bank w Grecji, wierny Brechtowskiemu przekonaniu, że założenia banku jest większym przestępstwem, niż jego okradzenie (czy podpalenie). Te kartki pocztowe to nasze pytanie do Ciebie Czytelniku: na ile poważnie jesteś w stanie potraktować wciąż aktualne od 85. lat przesłanie surrealistów? Czy dostrzegasz zagrożenie ze strony państwa, które w dobie kryzysu i wybuchających rewolt, jak ta w Grecji, otacza nas coraz szczelniejszą kontrolą, skutkującą także wzrastającą ilością więźniów, nowymi przywilejami dla policji i torturami stosowanymi wobec zbuntowanych przedstawicieli podbitych społeczeństw na Bliskim Wschodzie? Czy dostrzegasz, jak strach paraliżuje społeczeństwo, wdziera się do naszych umysłów, tak iż nie jesteśmy nawet zdolni do najmniejszych wyrazów oporu i solidarności? Czy stać Cię zatem nawet na ten niewielki gest, jakim jest wysłanie kartki dla Bonanno czy Konowalika?
Wróćmy do obrazu René Magritte’a. Wielu z nas, kiedy spojrzy przez okno, ma okazję zauważyć przejawy obecnie szeroko dyskutowanego problemu gentryfikacji. Poświęciliśmy niemu jeden z działów tego numeru. Chcielibyśmy jednak wykazać, iż gentryfikacja nie jest neutralnym w sensie politycznym zjawiskiem przestrzenno-socjologicznym i ekonomicznym. Kiedy „Burżuazja wraca do centrum”, chce się poczuć bezpieczna. Oznacza to często wzrost kontroli. Procesy gentryfikacji łączą się nie tylko ze zwyżkami czynszów, zmianami w układzie urbanistycznym i składzie społecznym poddanych nim dzielnic, ale także np. z wprowadzaniem monitoringu i budową nowych komend policji. Zmiany te przebiegają dość gwałtownie, bowiem sprzyja im nie tylko kapitalistyczna gospodarka, ale także otoczenie polityczne czy dominacja przedstawicieli większej i mniejszej burżuazji w radach miast. Stoją oni na straży określonych interesów ekonomicznych jak również mieszczańskiego stylu życia i wartości. Procesy decyzyjne, które pod różnymi pozorami (np. braku kompetencji) mają wykluczyć większość robotniczych i ubogich warstw społecznych, pozwalają na forsowanie wizji „miasta-firmy”, gdzie demokracja staje się tylko fasadą dla oligarchicznych i merytokratycznych sposobów rządzenia i kontroli. W związku z tym pytanie, które stawiamy w najnowszym numerze Przeglądu..., o partycypację społeczną, ma głębokie znaczenie także w kontekście obserwowanego „uburżuazyjnienia” naszych miasta. To łączy się zwykle z zsyłką do kontenerów i lokali zastępczych (baraków) najuboższej części jego mieszkańców.
Spójrzmy przez to samo okno: co się dzieje w naszych domach? Mówi o tym dział zatytułowany „Reprodukcja życia codziennego”. Przedstawiamy w nimi feministyczne koncepcje ujęcia kwestii związanych z pracą nienajemną i nieodpłatną, czyli najczęściej pracą kobiet. Jest to po części kontynuacja tematu podjętego w jednym z poprzednich numerów Przeglądu... (nr 8), gdzie umieściliśmy materiał dotyczący francuskiego feminizmu materialistycznego. Tym razem publikujemy głównie ujęcie wypracowywane od lat 60. przez działaczki włoskiej radykalnej lewicy, związane z robotniczym autonomizmem.
Miasto to nie tylko fabryki i zakłady pracy, to także „fabryka poza fabryką”. Kapitalizm funkcjonuje dzięki przerzucaniu kosztów reprodukcji siły roboczej, czyli „regenerowaniu” siły obecnych i wychowaniu nowych pokoleń pracowników, na barki kobiet, za pomocą ich nieodpłatnej pracy m.in. opiekuńczo-aprowizacyjnej. Jakie znaczenie ma żądanie opłacania „pracy domowej” i jaka jest inna logika działań społecznych, które uwzględniałyby w pełni potrzeby i oczekiwania kobiet? Ponieważ walka ta co prawda, wynika z istnienia zakładów pracy, ale rozwija się poza ich murami, ruchy miejskie domagające się zarówno partycypacji wszystkich mieszkańców w zarządzaniu miastem, zachowania wspólnych przestrzeni oraz terenów zielonych, jak też sprzeciwiające się prywatyzacji służby zdrowia, transportu publicznego i innych usług oraz zasobów publicznych, stanowią często odbicie postulatów i perspektywy ruchu feministycznego. Widzimy, jak te z pozoru nieprzystające do siebie obszary (miasto versus fabryka), stanowią faktyczne dwie strony tego samego medalu.
Biorąc pod uwagę znacznie jakie ma w ostatnich czasach dla naszego kraju migracja, nie ulega wątpliwości, iż potrzebna jest w tym przypadku praca teoretyczna i analityczna, w celu zrozumienia i opisania tego zjawiska. Podejmujemy ten temat kilkoma poświęconymi jemu przyczynkowymi tekstami. Migracje zarobkowe na linii „peryferia – centrum kapitalizmu” są w pewnym sensie odzwierciedleniem relacji opisanej powyżej: „miasto – fabryka”, w tym sensie, iż kraje peryferyjne stanowią dla centrum kapitalistycznej gospodarki obszar reprodukcji taniej siły roboczej. Nie posiadający praw politycznych w ogóle, albo posiadający je w ograniczonym stopniu, emigranci pełnią istotne funkcje dla wielu krajów centrum kapitalizmu, choć z drugiej strony są źródłem wielu walk zagrażającym stabilności tego systemu. Granice, mury, bariery, zasieki są natomiast przejawem coraz głębszego konfliktu na tej linii, jedną z prób narzucenia kontroli i okiełznania procesów migracyjnych.
Kiedy piszemy te słowa, Grecja wrze po raz kolejny od grudnia 2008 r., ciągnąc giełdowe indeksy w dół. Kraj ten jest przykładem tego, jak może wyglądać reakcja społeczna na próbę przerzucenia kosztów kryzysu ekonomicznego na pracowników najemnych i nienajemnych. Płoną banki. Giną ludzie. Na ulicach nieustanne protesty, a w zakładach pracy strajki. Stwierdzenie, że mamy do czynienia z najpoważniejszą od lat falą wystąpień społecznych powoli staje się truizmem. Tymczasem z witryn polskich instytucji finansowych w dalszym ciągu uśmiechają się „panowie w melonikach”. Jeden z banków wykorzystał nawet motyw z obrazów René Magritte’a w swojej reklamie. Czy śmiech ten będzie jeszcze trwał długo?
Szczegóły
Numer 11, wiosna-lato 2010310 str. formatu B5
Spis treści
DEMOKRACJA CZY PARTYCYPACJA?:- Czapka - Budżet partycypacyjny – pieniądze i ideologie
- Sveinung Legard - Demokratyzowanie samorządów miejskich – obietnica budżetu partycypacyjnego
- Krzysztof Król - Samorządność bez samorządu
- Neil Smith - Nowy globalizm, nowa urbanistyka: gentryfikacja jako globalna strategia urbanistyczna
- Rafał Rudnicki - Gentryfikacja: przyczyny, mechanizmy działania i warszawskie przykłady zjawiska
- Benjamin Cope - Raport z Pragi: megaplany, mikromodernizacja i ryzykowna urbanizacja
- Mateusz Gierszon - Podmiotowość dzielnicy. Między gentryfikacją a rewitalizacją
- Gentryfikacja jako ideologia. Lewicowe inicjatywy dzielnicowe i ich stosunek wobec gospodarki i przestrzeni miejskiej
- Patric Cuninghame - Włoski feminizm, operaismo i autonomia w latach 70. Walka przeciwko nieopłacanej pracy reprodukcyjnej i przemocy
- Stevphen Shukaitis - Nikt nie wie, co może zbuntowane ciało
- Mariarosa Dalla Costa - Rozwój i reprodukcja
- Silvia Federici - Niestabilne zatrudnienie: perspektywa feministyczna
- Kevin Van Meter/Team Colors Collective - Nasz ogień i czułość. Reprodukcja ruchu a walki w ramach, wokół i przeciwko obecnemu kryzysowi w Stanach Zjednoczonych
- De Fabel van de illegaal – obalić mit nielegalności
- Łukasz Wójcicki - Terror europejskiej polityki migracyjnej
- Devi Sacchetto - Przenoszenie produkcji za granicę i migracje. Przypadek południowo-wschodniej i środkowo-wschodniej Europy
- Jarosław Urbański - Strzelaj albo emigruj! O znaczeniu ruchu emigracyjnego polskich pracowników
- Wywiad - W Polsce szef jest bogiem
- Wywiad - Życie w rozkroku
- Jarosław Urbański - Kryzys: korekta czy załamanie systemu?
- Mihai Varga | Ukraina: strajk w fabryce kombajnów
- Aufheben/Harry Cleaver - Od operaismo do „marksizmu autonomistycznego”. Polemika
Zakup w dystrybucji Oficyny "Trojka"
Artykuł aktualizowany: 14.02.2011